środa, 13 kwietnia 2022

C. J. Farrington "Śmierć w Transsyberyjskim ekspresie"

 



Opis

 

Olga Puszkina - technik transportu kolejowego trzeciej klasy i przyszła autorka bestsellerów - pracuje jako dróżniczka w budce przy torach, a towarzystwa dotrzymuje jej jedynie jeż Dmitrij. Patrząc na przejeżdżający ekspres transsyberyjski, Olga marzy o studiowaniu literatury na uniwersytecie w Tomsku, zwanym Oksfordem zachodniej Syberii, i o ucieczce z sennej, zasypanej śniegiem wioski Rozłaznyj.

Senny spokój miejscowości zakłócają nagle jadowite listy, liczne przestępstwa i plotki o Babie Jadze, zabójczej wiedźmie ukrywającej się w mroźnej głębi rosyjskiej tajgi. A gdy pewnego dnia na zmierzającą do budki Olgę spada wyrzucone z ekspresu ciało amerykańskiego turysty z poderżniętym gardłem i ustami pełnymi rubli, kobieta wie, że pora zacząć działać. Niedługo potem Rozłaznym wstrząsa kolejne morderstwo, a prowadzący śledztwo sierżant Maruszkin trafia do aresztu. Olga postanawia pomóc policjantowi w walce z jego przerażającym szefem, podpułkownikiem Babikowem. Ale czy przy braku tropów nie porywa się przypadkiem z motyką na słońce?

(Źródło opisu https://www.proszynski.pl/Smierc_w_transsyberyjskim_ekspresie-p-36884-.html )

Opinia

Mam mieszane uczucia odnośnie powieści. Nie jest to książka bardzo obszerna jednak z łatwością można ją podzielić na dwie części, początek strasznie nudny i powolny, druga część już o wiele lepsza, coś się zaczęło dziać i było troszkę więcej emocji. W pierwszej części miałam wrażenie, że czyta o Rosji sprzed kilkunastu lat, gdyby nie wzmianki o nowościach technicznych byłabym przekonana, że czytam o dawnych czasach. Główna bohaterka Olga Puszkina wywarła na mnie duże wrażenie, ma postawiony dla siebie cel w życiu i do niego zawzięcie dąży, uświadamia to nam, że nie możemy się poddawać przy pierwszej przeszkodzie w dążeniu do wyznaczonego przez siebie celu. Jej ułożone życie burzy anonimowy list oraz zwłoki turysty, które spadają na nią z pociągu. Gdy dochodzi do kolejnego morderstwa i zatrzymania policjanta prowadzącego śledztwo, Olga postanawia rozwikłać zagadkę na własną rękę i wychodzi jej to bardzo dobrze. Pierwsze słowa opisu bardzo mnie zaciekawiły „Agatha Christie z zaśnieżonej tajgi” niestety dla mnie są nie trafione ponieważ do powieści pani Christie tej książce jest daleko. Zagadka kryminalna bardzo dobrze skonstruowana i jej rozwiązanie może zadziwić czytelnika. Na dużą uwagę zasługuje obraz Rosji jaki został przedstawiony w powieści, kojarzy mi się on z powieściami Tołstoja i Dostojewskiego. Autor bardzo dobrze oddaje klimat zaśnieżonej syberyjskiej wsi, oraz zachowanie bohaterów, gdzie króluje alkohol i rozmowy o polityce. Nigdy nie czytałam powieści w podobnym klimacie i niestety mam mieszane uczucia. Bardzo lubię kryminały ale takie gdzie cały czas się coś dzieje, i gdzie akcja nie zwalnia ale przyspiesza. Troszkę też denerwowały mnie rosyjskie imiona i nazwiska. Według opisu na okładce książka miała wywołać na twarzy mnóstwo uśmiechów, u mnie ich nie wywołała. Bardzo ładna i przyciągająca uwagę okładka książki. Nie mogę uznać książki za złą jest po prostu mało wciągająca. Nie jestem pewna czy sięgnę po kolejny tom przygód Olgi, jakoś mnie nie ciągnie do poznania jej dalszych losów. Nie umiem odłożyć książki bez doczytania do końca nawet gdy jest bardzo nudna, zawsze mam nadzieję, że czymś mnie powieść zaskoczy. „Śmierć w Transsyberyjskim ekspresie” nie jest bardzo zaskakująca ale pewne rzeczy bym w niej poprawiła.

POLECAM 



Dziękuję wydawnictwu PRÓSZYŃSKI i S-KA za udostępnienie egzemplarza do recenzji.



  • Autor: C. J. Farrington

  • Tytuł : Śmierć w Transsyberyjskim ekspresie

  • Język oryginalny: angielski

  • Kategoria: literatura piękna

  • Gatunek:  kryminał/ sensacja/thriller

  • Forma: powieść

  • Ilość stron: 342

  • Rok pierwszego wydania: 2021

  • Rok pierwszego wydania polskiego: 2022


poniedziałek, 4 kwietnia 2022

C. J. Tudor "Płonące dziewczyny"

 



Opis


Jack Brooks – pastorka Kościoła anglikańskiego, oraz samotna matka piętnastoletniej córki – przybywa do wioski, aby objąć parafię po zmarłym poprzedniku. Wśród jego rzeczy znajduje m.in. zestaw do egzorcyzmów i notkę z cytatem z Pisma Świętego. „Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie wyszło na jaw, ani nic tajnego, co by się nie stało wiadome”.

Im lepiej Jack i jej córka Flo poznają wieś i jej mieszkańców, tym głębiej zostają wciągnięte w podziały, tajemnice i podejrzenia. A kiedy Flo nawiedzają wizje w starej kaplicy, staje się jasne, że w Chapel Croft są duchy, które nie mogą znaleźć spokoju.

Jednak odkrycie prawdy może być niezwykle trudne. W Chapel Croft każdy ma coś do ukrycia i nikt nie ufa obcym.

(Źródło opisu https://www.czarnaowca.pl/kategorie/kryminal-thriller-sensacja/plonace-dziewczyny,p1128082866 )

Opinia

Jeśli szukacie interesującej lektury, która wywoła ciarki i gęsią skórkę to jest idealna dla was książka. Fabuła powieści bardzo interesująca, mroczna z trudnym tematem. Bardzo lubię takie historie gdzie dużo się dzieje i książkę czyta się błyskawicznie. Znęcanie psychiczna, motyw fanatyzmu religijnego, egzorcyzmy, niezdrowy relacje rodzinne nadają powieści bardzo mroczny klimat. Książka jest bardzo dokładnie skonstruowana, bardzo liczne elementy zaskoczenia, zjawiska i sytuacje wywołujące niepokój u czytelnika. Pastor Brooks, która trafia do niewielkiej angielskiej miejscowości Chapel Croft musi od samego początku zmierzyć się z dziwnymi tajemnicami mieszkańców miasteczka. Z każdym rozdziałem poznajemy i odkrywamy coraz mroczniejsze tajemnice. Czy pastor Brooks uda się odkryć czy jej poprzednik naprawdę popełnił samobójstwo? I co mają ze sobą wspólnego odkryte szczątki w krypcie kościoła i studni opuszczonego domu? Książkę czyta się bardzo płynnie i przyjemnie, bohaterowie bardzo dobrze wykreowani. Motyw wiary przedstawiono w tej historii w sposób niekonwencjonalny, a podejście do religii i jej zasad pokazano z podkreśleniem otwartego umysłu. W małym wywołującym klaustrofobiczny klimat miasteczku, gdzie wszyscy się znają, każdy ma skrywaną tajemnicę. Jak będzie się toczyć dalej ich życie jeśli wszystkie ujrzą światło dzienne? Mała mroczna kapliczka, zaniedbany cmentarz i podejrzliwi mieszkańcy nadają historii mroku i dzięki temu książka staje się bardzo ciekawa. Początek powieści troszkę powolny, lecz gdy później się historia rozkręca trafiamy na prawdziwy rollercoaster emocji, napięcie z każdym rozdziałem narasta i książkę trudno odłożyć bez dokończenia i poznania finału. Dokładne opisy miejsc i zdarzeń pozwalają sobie wyobrazić wszystko to co dzieje się na kartach powieści. Autorka bardzo dobrze przedstawia niepowtarzalną atmosferę angielskiej zapadłej prowincji. Bardzo dobry thriller psychologiczny,  od którego trudno się oderwać. Książka przeraża, zachwyca i wywołuje ciarki na ciele. Zakończenie historii jest genialne i niespodziewane a to jest najważniejsze w książkach tego gatunku literackiego. Bohaterowie muszą zmierzyć się ze swoją przeszłością, a ta jak wiemy nigdy nie pozwala o sobie zapomnieć. Zdecydowanie polecam każdemu kto lubi mocne sceny, dużo emocji, bardzo ciekawe zagadki do rozwiązania jak również końcowy efekt zaskoczenia. Jest to moja trzecia powieść autorki i tak jak w poprzednich ta również mnie nie zawiodła. Na pewno sięgnę po kolejne pozycje jakie są tylko pojawią. W swojej powieści autorka zadaje bardzo ciekawe pytanie. Czy człowiek rodzi się zły? Czy mają na to wpływ otoczenie i życiowe doświadczenia?

POLECAM 



Dziękuję wydawnictwu CZARNA OWCA za udostępnienie egzemplarza do recenzji.



  • Autor: C. J. Tudor

  • Tytuł : Płonące dziewczyny

  • Język oryginalny: angielski

  • Kategoria: literatura piękna

  • Gatunek:  kryminał/ sensacja/thriller

  • Forma: powieść

  • Ilość stron: 462

  • Rok pierwszego wydania: 2021

  • Rok pierwszego wydania polskiego: 2021